Powrót?




Minął już ponad rok od mojej ostatniej notatki na tym blogu..
Cóż.. nie zawsze w życiu wszystko układa się tak, jakbyśmy tego chciały.. i mnie również nie wszystko sprzyjało..
Za mną zabieg laparoskopowy usunięcia woreczka, który średnio zniosłam..
Później śmierć bliskiej osoby.. i problemy macierzyńskie, z których teraz w zasadzie się śmieję:)
Mam nadzieję, że znów przyjmiecie mnie do swojego grona:)
A żeby się wkupić powiem, że udało mi się znaleźć odrobinkę czasu na wyszywanie:) I powstaje maleńka krówka.. codziennie po troszeczku, gdy Mikołajek śpi słodko:)
Do tego zrobiłam małe pasmanteryjne zakupki - kanwa plastikowa oraz metalizowana mulina..śliczna:)
Teraz czekam na natchnienie i szukamy pomysłów, cóż mogłabym z tego wyczarować:)
Aa... no i wypadało pokazać jak urósł mój Skarbek:) stąd te zdjęcia:)

1 komentarz:

  1. Synuś pięknie urósł, a gdzie takie słonko nad morzem??? U nas leje non stop.
    Fajnie, że do nas wracasz.

    OdpowiedzUsuń