Jak przystało na sam początek planuję się Wam przedstawić:)
Jestem Monika..
W zasadzie żadne szczególne prace robótkowe nigdy wcześniej mnie nie pociągały.. dlaczego? Bo nie próbowałam:)
Ale ostatnio w moje łapki wpadł zestawik do wyszywania - haft krzyżykowy.
Postanowiłam spróbować swoich sił w tym temacie tym bardziej, że oczekuję na swego pierworodnego ( przewidywany termin porodu 14 kwietnia ) i ginekolog zalecił mi LEŻENIE! I co tu kurcze robić całymi dniami skoro Mąż w pracy?:)
WYSZYWAĆ:) No jasne! nawet nie wiedziałam, że to aż tak BARDZO wciąga:)
Co prawda na razie nie wiele udało mi się osiągnąć w tym temacie- wyszywam dopiero 2 dni;) Ale wydaje mi się, że jak na pierwsze kroki to nie jest źle;)
Najpierw pokażę Wam arcydzieło mojej Cioci, która wyszyła takie cudeńko dla mojego Synka:)

Strasznie mi się ten obrazek spodobał..
I już wtedy gdy go dostałam zaczęłam się zastanawiać, czy takie wyszywanie krzyżykowe jest bardzo trudne?
A to moje prace ( mini:)) z minionych dwóch dni:)



Nie mam wielu wzorków więc muszę troszkę kombinować:)
W kanwę jeszcze też się nie zaopatrzyłam i nici mam ilość ograniczoną ale w niedzielę dostanę dostawę od Rodziców;) którzy bardzo dbają o to, by ich Wnusio za wcześnie nie opuścił mojego brzuszka:)
Póki co to by było na tyle:)
Jak myślicie.. Będą jeszcze ze mnie ludzie;)? Dam sobie radę z poważniejszymi wzorkami?:)
Po pierwsze Moniczko moje gratulacje i trzymam kciuki aby dzidziuś cierpliwie poczekał do terminu urodzin.
OdpowiedzUsuńPo drugie witaj w świecie blogowym :).
Po trzecie jak na dwa dni, to nieźle sobie radzisz z krzyżykami, które faktycznie wciągają :).
Z niecierpliwością czekam na nowe prace :).